Torfowiska zmieniają się z obiektów pochłaniających CO2 w jego emitenta. Uwalniają teraz do atmosfery od 5 do 10 proc. rocznego antropogenicznego ładunku tego gazu cieplarnianego. A jednak wciąż nie uwzględniono ich w modelach zmian klimatu - zwracają uwagę naukowcy - również z Polski.
Badania pyłku roślin w osadach torfowiska Pawski Ług na ziemi lubuskiej pokazały, jak mocno zmieniło się tam środowisko już w XIV wieku, kiedy terenem zaczął gospodarować zakon joannitów (kawalerów maltańskich) i rozpoczęło się tam przejście od społeczności plemiennej do feudalnej.
Pożar podpowierzchniowy na torfowisku w Biebrzańskim Parku Narodowym w 2002 roku sprawił, że zanikły rzadkie gatunki roślin, a teren pokryły zarośla wierzbowe. Wnioski z badań przeprowadzonych 12 lat po pożarze opublikowali biolodzy z Uniwersytetu Warszawskiego.
Bardzo wysokie temperatury, które odnotowano tego lata na Syberii, mogą na wiele lat zaburzyć ekosystem tamtejszych torfowisk. Wskutek tego do atmosfery zaczynają uwalniać się duże ilości dwutlenku węgla, akumulowanego dotąd w torfie - alarmuje prof. Bogdan Chojnicki.
Kiedy grożą nam susze i pożary torfowisk, powinniśmy tamować niepotrzebne odwadniające rowy melioracyjne, zamiast je oczyszczać - uważa badacz mokradeł prof. Mariusz Lamentowicz. Jego zdaniem w obecnych warunkach utrzymywanie licznych rowów szkodzi przyrodzie i człowiekowi.
Naukowcy przebadali historię ponad 30 torfowisk z różnych części Europy. Okazuje się, że większość z nich stopniowo wysycha, a proces ten trwa już od 300 lat. To zły znak, gdyż torfowiska są naturalnymi rezerwuarami wody oraz magazynami węgla.
Analiza torfowisk? To nie brzmi atrakcyjnie. Ale dla naukowców ich badania to kopalnia wiedzy na temat różnych historycznych wydarzeń. Ostatnio np. potwierdzili, że epidemia Czarnej Śmierci w połowie XIV w. nie dotarła do Polski; produkcja rolna utrzymywała się wówczas na podobnym poziomie.
Jeśli lustro wody znajdzie się na głębokości większej niż 11,7 cm od powierzchni torfowiska - to zły sygnał. Torfowisko, zamiast magazynować dwutlenek węgla, zacznie go (w długiej skali czasu) emitować - wynika z badań prowadzonych m.in. przez Polaków.
Torfowiska, magazynując węgiel z dwutlenku węgla, pomagają w walce z globalnym ociepleniem. Nie będzie to jednak trwać wiecznie. Za ponad sto lat - kiedy zrobi się zbyt gorąco - torfowiska na Ziemi będą uwalniać więcej węgla, niż pochłaniać - wynika z nowych badań.
Globalne ocieplenie jest realnym zagrożeniem dla magazynujących węgiel torfowisk. Już dwa lata eksperymentu pod kloszem wystarczyły, żeby w tamtejszej roślinności zaczęły zachodzić wyraźne zmiany - pokazał eksperyment polsko-szwajcarskiego zespołu badaczy.