Pierwszym rolnikom na obecnych ziemiach Polski już ok. 6 tys. lat temu towarzyszyły koty, przybyłe za nimi z Bliskiego Wschodu. Żywiły się m.in. gryzoniami, wyjadającymi uprawiane przez ludzi zboża - wynika z analiz izotopów zawartych w kościach tych zwierząt.
Koty – podobnie jak psy – mogą pod nieobecność właściciela przejawiać zachowania świadczące o tęsknocie za opiekunem. Problemy separacyjne diagnozuje się u około 13 proc. tych zwierząt – czytamy na łamach „PLOS ONE”.
Koty, które są wypuszczane przez właścicieli poza dom, mają duży, negatywny wpływ na lokalne populacje zwierząt, ponieważ na danym obszarze zabijają więcej ofiar niż dzikie drapieżniki podobnej wielkości - przekonują naukowcy z North Carolina State University (USA).
Tylko tzw. zaklinacze kotów potrafią trafnie odszyfrować emocje widoczne na kocim pyszczku. Większość ludzi ma z tym spory problem – twierdzą badacze z Uniwersytetu w Guelph (Kanada). O ich badaniu pisze „Animal Welfare”.
Brytyjski zespół, z pomocą genetycznej inżynierii otrzymał macierzyste komórki kota domowego. Pomogą one w badaniu chorób, na które zapadają te zwierzęta oraz ludzie.
Głębia życia społecznego i zdolność kotów do tworzenia bliskich więzi z człowiekiem mogła być niedoceniana - pokazują nowe eksperymenty. Te uznawane za wyjątkowo niezależne czworonogi traktują człowieka w dużej mierze podobnie, jak robią to psy.
Prawie 2,5 tys. wolno żyjących kotów zamieszkuje Kraków – wynika z badań przeprowadzonych w ciągu trzech miesięcy przez sześciu rachmistrzów. Najwięcej dziko żyjących futrzaków jest w starej części Nowej Huty, na starym Podgórzu, na Zwierzyńcu i Dębnikach.
Domowe koty tak jak ludzie mają problem z nadwagą – wynika z badań przeprowadzonych przez naukowców z kanadyjskiego Uniwersytetu w Guelph. To pierwsze badanie tego typu na świecie.
Głaskanie, bawienie się i wchodzenie w inne interakcje ze zwierzętami domowymi – kotami i psami – pomaga obniżyć poziom stresu - czytamy na łamach czasopisma „AERA Open”.
W internecie można znaleźć mnóstwo przepisów na domowe kocie jedzenie, ale badanie naukowców z University of California pokazuje, że większość z nich nie pokrywa zapotrzebowania czworonogów na składniki odżywcze. Ponadto niektóre mogą obejmować składniki potencjalnie toksyczne dla kotów.