Dynia, tykwa i kabaczek uniknęły wymarcia dzięki ludziom

Fot. Fotolia
Fot. Fotolia

Gdyby ludzie nie nauczyli się uprawiać dzikich przodków dyni, tykwy czy kabaczka, rośliny te mogłyby wyginąć - wynika z badań przedstawionych w PNAS.

Choć w ogrodach i szklarniach można dziś znaleźć mnóstwo współczesnych odmian dyni (np. klasyczne dynie, ale też kabaczki czy tykwy), bardzo rzadko zdarza się spotkać dzikie odmiany, od których pochodzą odmiany uprawne.

Aby sprawdzić, jak dynie przetrwały okres, w którym wymarły wielkie ssaki (mniej więcej 10 tys. lat temu), Logan Kistler z Pennsylvania State University (USA) i University of Warwick (Wielka Brytania) i jego współpracownicy przeprowadzili analizy genetyczne.

Badaniami objęli 91 starych i współczesnych, dziko występujących oraz uprawnych próbek dyniowatych. Wyniki badania wskazują na to, że dawni mieszkańcy Ameryk nauczyli się uprawiać te rośliny kilka razy. Udomowienie roślin nastąpiło mniej więcej 10 tys. lat temu.

Informują też, że liczne stare, dziko rosnące odmiany - dziś nieznane, były bardzo rozpowszechnione w czasach poprzedzających wymarcie dużych zwierząt roślinożernych.

Autorzy badania ustalili też, że wyjątkowe gorzkie odmiany dzikiej dyni wyginęły mniej więcej w tym okresie, w którym ludzie nauczyli się te rośliny uprawiać. Gorzki, nieprzyjemny dla ludzi smak mają również nieliczne współczesne, dzikie odmiany. Pestki takich roślin archeolodzy znajdują jednak w skamieniałych odchodach megafauny, co pozwala sądzić, że kopalne gatunki dużych ssaków, mimo gorzkiego smaku, nie gardziły tymi roślinami, a jedząc je, pomagały je rozsiewać w nowych miejscach.

Aby sprawdzić, czy zniknięcie dużych zwierząt roślinożernych miało jakiś związek z wyginięciem dzikiej dyni, autorzy badania analizowali u różnych ssaków zestaw genów odpowiadających za odczuwanie gorzkiego smaku. Okazało się, że drobne ssaki mają o wiele więcej genów związanych z gorzkim smakiem, niż ich wielcy kuzyni, wymarli w holocenie (epoce, która rozpoczęła się z końcem ostatniego zlodowacenia).

Według naukowców potencjalnie mniej wrażliwe na gorzki smak dyni wielkie ssaki (megafauna) mogły się nią żywić, a wydalając nasiona - przyczyniać do jej rozsiewania.

Przypuszczają, że gdyby nie ludzie, którzy docenili korzyści płynące z jedzenia dyni i nauczyli się ją uprawiać, niektóre jej odmiany nie przetrwałyby do naszych czasów. (PAP)

zan/ agt/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    Pięć wybitnych badaczek wyróżnionych w konkursie For Women in Science International Awards 2024

  • Fot. Adobe Stock

    W laboratorium zasymulowano warunki z dna oceanu Enceladusa

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera