Nowotwory zwykle klasyfikowane są na podstawie miejsca, w którym je zaobserwowano – piersi, prostaty, płuca, żołądka. Jednak taki podział nie odzwierciedla ich specyficznych właściwości, które decydują o skuteczności leczenia i rokowaniu. W przypadku raka piersi często stosuje się klasyfikację opartą na reakcji na leczenie, jednak i ona nie jest wystarczająca.

Naukowcy z University of Cambridge oraz Stanford University przeprowadzili niezwykle dokładne badania, obejmujące niemal 2000 kobiet z rakiem piersi. Śledzili losy pacjentek przez 20 lat. Analizowali mutacje genetyczne w guzach, aby na tej podstawie stworzyć nową klasyfikację. Okazało się, że rak piersi występuje w 11 odmianach, z których każda ma inną przyczynę, odmienne ryzyko nawrotu i wymaga odrębnego leczenia.

Szczególnie niebezpieczny i trudny w leczeniu rak "triple negative" okazał się w rzeczywistości dwiema różnymi chorobami. W przypadku pierwszej grupy kobieta, u której nie doszło do wznowy może być w zasadzie uważana za wyleczoną, natomiast w przypadku drugiej grupy ryzyko późnego nawrotu jest poważne.

Znając dokładnie ryzyko nawrotu, można z jednej strony ściślej monitorować osoby szczególnie nim zagrożone, a z drugiej – uspokoić pacjentki, w przypadku których ryzyko jest niewielkie.

Wyniki badań mogą nie tylko pomóc w lepszym prognozowaniu przyszłości pacjentek, ale również zmienić sposób leczenia nowotworów piersi. Autorzy chcą prowadzić podobne badania także w przypadku innych nowotworów. Na razie jednak zastosowane techniki analizy i klasyfikacji są zbyt skomplikowane, aby można je było stosować w praktyce klinicznej.(PAP)

Autor: Paweł Wernicki

pmw/ ekr/