Nauka dla Społeczeństwa

25.04.2024
PL EN
03.01.2023 aktualizacja 03.01.2023

Michał Młotek: w popularyzacji historii chodzi o uczenie rozumienia historii, wyciągania z niej wniosków

W popularyzacji historii bardzo dziś mówi się o pojedynczych, widowiskowych epizodach, niewyjaśnionych tajemnicach. Ale chodzi o coś więcej: o uczenie rozumienia historii, wyciągania z niej wniosków, o rozumienie procesów historycznych - mówi Michał Młotek, laureat jednego z wyróżnień w konkursie Popularyzator Nauki 2022.

"Jego działania, np. stworzenie Internetowego Muzeum Iławy, mają promować wiedzę o historii Iławy wśród szerokiego grona odbiorców. Jak podkreśliło jury, jest on przykładem lokalnego patrioty. Doceniono go za oryginalność podejmowanych działań, bardzo silny związek z lokalną społecznością i pracę na jej rzecz" - oceniła kapituła konkursowa.

"Bardzo ważne, że takie konkursy są; że docenia się osoby związane z naukami ścisłymi, medycznymi, przyrodniczymi - od tych dziedzin zależy nasze życie i nasza przyszłość. Ale też ważne jest to, że w tak prestiżowych konkursach zwraca się też uwagę na osoby, które zajmują się popularyzacją nauk humanistycznych czy samej historii" - podsumował wyróżniony w rozmowie z PAP.

Dodał, że dziś bardzo często mówienie o historii sprowadza się do "widowiskowego mówienia o pojedynczych epizodach, niewyjaśnionych tajemnicach".

"Tymczasem chodzi o coś więcej. Nie chodzi o oglądalność, o klikalność... Ten głębszy sens polega na uczeniu rozumienia historii, uczeniu wyciągania wniosków z historii, rozumienia procesów historycznych. I to jest główne, podstawowe zadanie osób zajmujących się popularyzacją historii. A jeśli można to jeszcze robić w tak przyjemnym otoczeniu, jak nasze małe, piękne, polskie miejscowości - ja jestem z Iławy, to jest arena moich działań - to tym lepiej. Bo ten czas, ten wkład pracy ma jakiś wpływ na to, co się dzieje lokalnie" - podkreślił.

Michał Młotek stworzył w 2005 roku Internetowe Muzeum Iławy. Było to jedno z pierwszych cyfrowych muzeów w Polsce. "Rozrosło się do niesamowitych rozmiarów. To już nie jest strona internetowa - to są i aktywności w świecie rzeczywistym" - podkreślił wyróżniony.

Jak dodał Młotek, często zdarzają mu się telefony albo maile od osób, które chcą do tego muzeum przyjechać. "Ja wtedy odpowiadam: ale to jest muzeum internetowe. - Ale jak to?! Przecież to jest tak bogaty zasób; tak dużo fotografii, tak dużo informacji... Przecież ono musi istnieć gdzieś! - No tak. Istnieje na serwerze" - relacjonował historyk. - "To dla mnie olbrzymia motywacja, że takie sygnały z Polski spływają".

Nauka w Polsce

zan/

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024