Eksperci: leczenie astmy ciężkiej może pochłaniać aż 50 proc. wszystkich wydatków na leczenie astmy

Fot. Adobe Stock
Fot. Adobe Stock

Choć odsetek chorych na astmę ciężką stanowi do 10 proc. wszystkich osób z tym schorzeniem, to ich leczenie może pochłaniać aż 50 proc. wszystkich nakładów na leczenie astmy - przypominają eksperci w Światowym Dniu Astmy, który przypada 7 maja.

Dzień ten został ustanowiony przez Global Initiative for Asthma (GINA) w celu budowania świadomości na temat astmy i możliwości jej leczenia. Przypada co roku w pierwszy wtorek maja.

Z badań epidemiologicznych prowadzonych w Polsce wynika, że objawy typowe dla astmy, tj. kaszel, świsty i duszność, występują u ok. 4 mln Polaków. Choroba jest jednak zdiagnozowana i leczona u ok. 2 mln chorych. Tymczasem nierozpoznana lub niewłaściwie leczona astma może prowadzić do rozwoju ciężkiej postaci.

"W Polsce na rozpoznanie astmy czekamy ponad siedem lat. Przez ten czas stan zapalny w obrębie układu oddechowego, który daje okazjonalnie duszność, kaszel, świsty, doprowadza do postępującego remodelingu błony śluzowej oskrzeli i zaostrzenia choroby" – wyjaśnił cytowany w informacji prasowej przesłanej PAP dr Piotr Dąbrowiecki, alergolog z Kliniki Chorób Wewnętrznych, Infekcyjnych i Alergologii Wojskowego Instytutu Medycznego (WIM) w Warszawie, przewodniczący Polskiej Federacji Stowarzyszeń Chorych na Astmę, Alergię i POChP.

Jak dodał, pacjenta z astmą ciężką można rozpoznać po tym, że mimo zażywania wysokich dawek sterydów wziewnych i leków rozszerzających oskrzela, nadal nie ma kontroli nad astmą. U takiego chorego dochodzi do częstych zaostrzeń, które wymagają hospitalizacji, a ponadto są groźne dla życia.

W Polsce na astmę ciężką choruje 35–40 tysięcy pacjentów, czyli ok. 10 proc. wszystkich chorych na astmę. "Największym problemem jest astma ciężka niekontrolowana, która stanowi największe obciążenie finansowe, bo praktycznie 50 proc. wydatków na leczenie astmy pochłania leczenie właśnie tych pacjentów" – zaznaczył prof. Radosław Gawlik, który od 2025 r. będzie prezydentem Polskiego Towarzystwa Alergologicznego.

Eksperci zwrócili uwagę, że w Polsce pacjenci z astmą ciężką mają od 2012 r. dostęp do nowoczesnych terapii biologicznych. Jest to pięć leków biologicznych: omalizumab, benralizumab, mepolizumab, dupilumab oraz tezepelumab.

"Leczenie astmy w Polsce jest zgodne z obecnym standardem GINA i zgodnie z zaleceniami światowymi. Leki, które są zarejestrowane, są dostępne również w Polsce i możemy prowadzić farmakoterapię ciężkiej postaci astmy oskrzelowej" – ocenił prof. Maciej Kupczyk, prezydent Polskiego Towarzystwa Alergologicznego w kadencji 2021-2024.

W jego opinii kolejne działania są jednak potrzebne, ponieważ obecnie terapią biologiczną w ramach programu lekowego B.44 objęte jest tylko ok. 10 proc. pacjentów z astmą ciężką. Dla porównania, we Włoszech jest to około 70 proc. pacjentów.

W Polsce kryteria włączania pacjentów do programu lekowego są węższe niż wytyczne GINA i mówią o co najmniej dwóch epizodach zaostrzeń astmy, związanych z hospitalizacją i/lub stosowaniem sterydów doustnych. "Zastanówmy się, czy nie powinniśmy włączać terapii biologicznej na wcześniejszym etapie rozwoju ciężkich postaci astmy. To jest cały czas pytanie otwarte i będziemy dążyli do tego, gdy pojawiają się nowe leki biologiczne, żeby jak najszybciej były dostępne dla naszych chorych" – podkreślił prof. Kupczyk.

Specjaliści ocenili, że zastosowanie leków biologicznych na wcześniejszym etapie rozwoju astmy ciężkiej pozwoliłoby uniknąć kolejnych zaostrzeń i rozwoju chorób współtowarzyszących. Ponadto, uchroniłoby pacjentów przed nadużywaniem leków sterydowych stosowanych ogólnoustrojowo. Stosowanie sterydów systemowych powoduje rozwój chorób, które stanowią dodatkowe obciążenie dla pacjenta. Mogą to być: osteoporoza, nadciśnienie, cukrzyca, otyłość, choroba wrzodowa żołądka, jaskra oraz zaćma. To dodatkowo zwiększa wydatki na leczenie chorych na astmę.

Kolejną przeszkodą na drodze do zwiększenia odsetka pacjentów z astmą ciężką leczonych biologicznie jest zbyt niska wycena świadczeń zdrowotnych, co utrudnia przyjmowania pacjentów w trybie ambulatoryjnym. Eksperci oceniają, że astmę ciężką można z powodzeniem leczyć ambulatoryjnie, zamiast w szpitalu. Przy obecnej wycenie świadczeń placówkom bardziej opłacają się jednak jednodniowe hospitalizacje, niż wydawanie chorym leków do domu.

"Najbardziej zależałoby nam na możliwości rozliczenia nowego świadczenia związanego z wykonaniem programu, kiedy pacjent jest przyjęty raz na trzy miesiące, a ma wydanie leku do domu. Chodzi też o zmianę wyceny punktu rozliczeniowego. To są pomysły, które myślę, że uda się w najbliższym czasie przedyskutować, być może niektóre z nich uda się wprowadzić w praktyce" – powiedział prof. Kupczyk.

Zmiana w wycenie i możliwość przyjmowania pacjentów w szerszym trybie ambulatoryjnym byłyby korzystne dla budżetu ochrony zdrowia, ale też poprawiłyby komfort życia pacjentów, którzy byliby leczeni bliżej miejsca zamieszkania.

Zdaniem dr. Dąbrowieckiego kluczowym elementem, który pomoże skuteczniej leczyć chorych na astmę, w tym astmę ciężką, jest edukacja pacjentów. "Jeżeli nie uwzględnimy edukacji w naszym podejściu terapeutycznym, to poniesiemy porażkę. To nauczenie pacjenta m.in., jak prawidłowo stosować lek wziewny. W tej chwili połowa chorych, którzy stosują leki, stosuje je w sposób nieprawidłowy. Chodzi też o przekonanie chorego o konieczności stałego stosowania leków wziewnych" – wyjaśnił specjalista.

"W Światowym Dniu Astmy chcielibyśmy szczególnie zwrócić uwagę na to, że wczesna diagnoza i możliwość szybkiego podania terapii biologicznej pacjentom z astmą ciężką powinny być priorytetem dla całego środowiska medycznego i systemu ochrony zdrowia" - zaznaczyła prezes Fundacji Centrum Walki z Alergią Joanna Zawadzka. Jak podkreśliła, dobre leczenie astmy ciężkiej przynosi oszczędności również dlatego, że zmniejszają się wydatki na terapię chorób współistniejących, które są najczęściej wynikiem stosowania doustnych systemowych glikokortykosteroidów.

O tym, że optymalne leczenie astmy ciężkiej daje pacjentom szansę na powrót do normalnego życia, aktywności zawodowej, pełnienia ról społecznych i rodzinnych, świadczą historie chorych zawarte w raporcie Koalicji na Rzecz Leczenia Astmy (inicjatywa PTA) pt.: "Życie z astmą ciężką. Punkt widzenia pacjenta". (PAP)

Nauka w Polsce

jjj/ zan/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  •  10.05.2024. PAP/Michał Meissner

    CIOP-PIB: pożar to nie tylko ogień, ale i niebezpieczny dla człowieka dym

  • Fot. Adobe Stock

    Ekspert: kilkaset tysięcy Polaków może mieć niezdiagnozowaną celiakię

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera